Legenda o skrzacie
Sen o perłach
Hrabina Eva Popelia była jedną z przedstawicielek rodu Maltzanów mieszkająca w milickim pałacu. Pewnej nocy ciężarna kobieta miała dziwny sen. Przyśnił jej się skrzat przypominający krasnoludka, który poprosił Popelię o to, aby przesunęła w inne miejsce lampę oliwną, znajdującą się w jej komnacie. Gnom powiedział w jej śnie, że oliwa z lampy spływa przez szczelinę do jego mieszkania mieszczącego się pod pałacem Maltzanów i przeszkadza Krasnoludkowej Księżniczce. Następnego dnia Eva Popelia rozkazała służbie, aby wykonali to, o co poprosił ją skrzat.
Kolejnej nocy kobieta położyła się spać, a gdy zasnęła, ponownie usłyszała krasnoludka. W podziękowaniu za wyrozumiałość i wykonanie tego o co ją poprosił, podarował jej sznur przepięknych pereł. Miały one chronić posiadłość od złej energii. Skrzat powiedział hrabinie, żeby perły na zawsze zostały w Miliczu i były przekazywane kolejnym potomkom.
Gdy następnego ranka przedstawicielka rodu Maltzanów obudziła się, zobaczyła na szafce perły ze snu. Schowała je do szkatułki z biżuterią i tak jak polecił krasnal, przekazała je swojemu potomstwu.
Jak głosi legenda, perły miały niesamowitą moc. Gdy członek rodu umierał, jedna z perełek zmieniała swój kolor na szary, po czym odpadała.
milicz.info.pl
